Marysia + Janek

Niedawno miałam przyjemność wykonać sesję narzeczeńską w prezencie dla dobrych znajomych, którzy niedługo biorą ślub. Ani ja, ani oni nie planowaliśmy tej sesji, to był totalny spontan - od pomysłu do realizacji minęło zaledwie kilka dni i na początku lipca w piękny niedzielny wieczór spotkaliśmy się na Plaży w Wilanowie Zawady. Było piękne światło, zachód słońca i prawdziwa złota godzina. Jedynym minusem były miliony komarów, które nas pogryzły strasznie. Ale czego się nie robi dla pięknych zdjęć?! Sami oceńcie, czy było warto? ;)

Next
Next

Warsztaty u Mariki Wrońskiej